Wybuch gazu w Szczyrku. Zginął Wojciech Kaim, trener narciarstwa
W wyniku eksplozji gazu w Szczyrku zawalił się 3-piętrowy dom. Zginęło osiem osób, w tym czwórka dzieci. Jedną z ofiar był 39-letni trener narciarstwa, Wojciech Kaim.
Wojciech Kaim był trenerem narciarstwa w klubach KN Siepraw-Ski i MKS "Skrzyczne" Szczyrk. Oba ośrodki o śmierci 39-latka poinformowały w mediach społecznościowych. Andrzej Gocman, trener w KN Siepraw-Ski, potwierdził tę wiadomość na łamach Onetu. - Z informacją o śmierci Wojtka zadzwonił do mnie jego wujek - powiedział.
Smutne wieści przekazał również Małopolski Okręgowy Związek Narciarski, który dodał wypowiedź Macieja Bydlińskiego, polskiego narciarza alpejskiego, wielokrotnego indywidualnego Mistrza Polski. - Wojtek bliski znajomy naszej rodziny, zawsze otwarty, pomocny, bardzo dobry narciarz i tata wspaniałej kochającej się rodziny. W obecnej chwili ciężko pozbierać myśli, aby pogodzić się z tą ogromną stratą. Kondolencje dla rodziny - czytamy na Facebooku.
W środę wieczorem w Szczyrku zawalił się trzykondygnacyjny budynek przy ul. Leszczynowej. Powodem był wybuch gazu. Ratownicy pracowali kilkanaście godzin w poszukiwaniu uwięzionych pod gruzami osób. W domu, gdzie doszło do eksplozji, mieszkały dwie rodziny. W chwili eksplozji znajdowało się tam 8 osób. Nie mieli szans. Z budynku po wybuchu nie zostało dosłownie nic (więcej TUTAJ).
Nowy sezon skoków narciarskich. Oglądaj na żywo w TVN o 16:00 w Pilocie WP (link sponsorowany).